CZY PRAWO DO ZGROMADZEŃ JEST PRAWEM DO MANIFESTACJI ULICZNEJ?
W związku z zapowiedzianą przez Kancelarię Prezydenta inicjatywą ustawodawczą odnośnie nowelizacji prawa o zgromadzeniach, pozwalam sobie zwrócić uwagę na różnice znaczeniowe nazw występujących nie tylko w kontekście „wydarzeń listopadowych”, ale także innych imprez na ulicach polskich miast.
ZGROMADZENIE (…)
1. rzeczownik od zgromadzić. 2. (…) zebranie, posiedzenie, sesja: Zgromadzenie publiczne. Zgromadzenie spółdzielni. Uczestniczyć w zgromadzeniu. Walne zgromadzenie.
3. (…) zespół ludzi stanowiących jakąś władzę; przedstawicielstwo większej społeczności: Zgromadzenie ustawodawcze. Zgromadzenie miejskie, gminne, ludowe. Zgromadzenie cechu.
4. (…) zakon, w którym składa się tylko śluby zwykłe (nie uroczyste): Zgromadzenie zakonne.
(Słownik języka polskiego, PWN, Warszawa, 1981, tom III strona 1012)
ZGROMADZIĆ SIĘ (…)
1. zebrać się w gromadę, zejść się w jedno miejsce: Na miejscu wypadku zgromadził się tłum. Zgromadzono się na placu. Zgromadzić się w świetlicy. 2. wystąpić gdzieś w większej liczbie; utworzyć skupienie czegoś.
(tamże)
PARADA (…) 1. popis, uroczysta ceremonia, efektowne widowisko: Parada dworska. Parada sportowców, zespołów regionalnych. (…) 2. uroczysty przegląd wojsk połączony z defiladą; rewia: Parada wojskowa.
3. sport. w szermierce: działanie obronne (…).
(Słownik… j.w. t.II strona 600)
DEFILADA (…) przemarsz zorganizowanej grupy (wojska, sportowców, ludności cywilnej itp), przejazd pojazdów, przelot samolotów w szyku paradnym przed przedstawicielami władz, dla pokazu, dla oddania honorów: Defilada sportowa, wojskowa. (…) Defilada młodzieży, sportowców. Defilada przed marszałkiem, prezydentem. Prowadzić, przyjmować defiladę.
(Słownik… j.w. t.I str.367)
MANIFESTACJA (…) 1. Publiczne masowe wystąpienie w celu wyrażenia swojego stanowiska, protestu, sympatii, solidarności itp. z czymś lub z kimś (demonstracja). (…) Manifestacja przeciw wojnie, przeciw dyskryminacji…
2. ostentacyjne okazywanie swoich uczuć, zaznaczanie swojego stanowiska do czegoś lub kogoś.
(Słownik… j.w. t II str.104)
Jak wynika z powyższych definicji, konstytucyjne prawo do ZGROMADZEŃ jest samowolnie przez urzędników rozszerzane na prawo do organizacji imprez publicznych, które nie są „zgromadzeniami” w ścisłym tego słowa znaczeniu.
ZGROMADZENIE (określone w Art. 57 Konstytucji RP, oraz uszczegółowione w Ustawie z 5.VII.1990 r. „Prawo o zgromadzeniach” (Dz. U. nr 51, poz. 297 z późn. zm.)) ograniczone jest do określonego miejsca: placu, sali, stadionu, amfiteatru itp. Jest ono imprezą statyczną. Zwykle w zgromadzeniu uczestniczą osoby w sposób szczególny ze sobą powiązane (np. członkostwem w jakiejś organizacji, ideą, poglądami, interesem itp). Zasięg „propagandowy” zgromadzenia ograniczony jest do uczestników, którzy spokojnie mogą delektować się przemówieniami organizatorów, wyrażać poglądy, uchwalać petycje itd.
Natomiast MARSZE, PARADY i inne MANIFESTACJE ULICZNE określa się trasą przemarszu, a nie miejscem. Są to imprezy dynamiczne, mające nie tylko paraliżujący wpływ na życie określonego fragmentu miasta, ale i całkiem odmienny zasięg „propagandowy”, adresowany do osób spoza grona uczestników, do widzów, nie zawsze zainteresowanych imprezą, pośród których często znajdują się przeciwnicy prezentowanych idei, poglądów, wartości, programów itd.
Charakter imprezy implikuje radykalnie odmienne wymogi organizacyjne. Zgromadzenie (ograniczone do określonego miejsca) stosunkowo łatwo jest ochronić przed działaniem osób o odmiennych poglądach, gustach, celach i tp „powodach” agresywnego sprzeciwu… Ochrona manifestacji ulicznej jest praktycznie niemożliwa. Wymaga ogromnych sił i środków, sprawności organizacyjnej i kosztów. Organizatorzy imprezy ulicznej powinni liczyć się z odpowiedzialnością (także materialną) nie tylko za bezpieczeństwo osób, ale i za wymierne straty spowodowane ograniczeniem ruchu ulicznego oraz zniszczeniami obiektów i urządzeń (miejskich lub prywatnych).
Pani Prezydent Warszawy usprawiedliwiała wydanie zgody na imprezy w dniu 11 listopada rozstrzygnięciem Trybunału Konstytucyjnego, ale Trybunał stwierdził jedynie, że przewidywanie niepożądanych skutków nie może być argumentem usprawiedliwiającym odmowę rejestracji imprezy. Natomiast nie wypowiadał się na temat zakresu znaczeniowego nazwy „ZGROMADZENIE” (której synonimem jest raczej WIEC, a nie MARSZ, MANIFA, DEFILADA, PARADA itp nazwy).
(Listopad 2011) (Henryk Lewandowski)
…czyli co? Manify, demonstracje albo strajki były nielegalne? Znaczy, że Sejm (a raczej
posłowie-prawnicy) nie wiedzieli, co uchwalają?
A to dobre!
Zwróciłem uwagę na różnice pomiędzy potocznym rozumieniem „prawa do zgromadzeń”, a znaczeniem słowa „zgromadzenie” określonym w Słowniku Języka Polskiego. Zwykle jest tak, że wieloznaczność słów kluczowych usuwa się na początku ustawy w pierwszym artykule, zatytułowanym „W rozumieniu niniejszej ustawy….”. Jeżeli takich definicji w ustawie nie ma, to znaczy, że legislatorzy uznali definicje słownikowe za wystarczające. Natomiast zastępowanie znaczenia zdefiniowanego przez językoznawców, znaczeniem potocznym – jak widać z praktyki – prowadzi do niepożądanych skutków.