Pochwały i podziw – wiceszef Lewicy o Komunistycznej Partii Chin

Świętokrzyski poseł lewicy Andrzej Szejna, pełniący funkcję wiceprzewodniczącego Polsko-Chińskiej Grupy Parlamentarnej, z okazji setnej rocznicy powstania Komunistycznej Partii Chin postanowił wyrazić się w samych superlatywach o władzach tego kraju.

Pochwała posła Szejny dla Komunistycznej Partii Chin

W zaprezentowanej przez państwowe Chińskie Radio Międzynarodowe wypowiedzi posła Szejny można usłyszeć, jak gratuluje Komunistycznej Partii Chin sukcesu, a także jakie pola współdziałania Polski z Chinami dostrzega.

Szejna wychwalał ideę Komunistycznej Partii Chin „skoncentrowania się na ludziach”, uznając to za postępową koncepcję zbieżną z ideałami Nowej Lewicy oraz europejskich socjalistów. Poseł podkreślił, że „Komunistyczna Partia Chin i polska Lewica podzielają wspólne wartości”, wymieniając tu choćby walkę z biedą i nierównościami społecznymi.

Świętokrzyski polityk zachwalał politykę chińskiego rządu jako „dobrą propozycję dla Europy i Polski”. Wskazał z podziwem, że Chiny to „duży gracz”, z którym warto wspólnie mierzyć się z globalnymi wyzwaniami, takimi jak zmiany klimatyczne, pandemia czy konkurencja między krajami. Z uznaniem mówił też o skuteczności Komunistycznej Partii Chin w kwestiach gospodarczych, walki o pokój, a także rozwoju cybernetycznych technologii. Zaznaczył, że w tych kwestiach możemy czerpać z chińskiego doświadczenia.

Przemilczane kontrowersje

Ciepłe słowa Andrzeja Szejny spotkały się ze stanowczą reakcją ze strony polityków i politologów, którzy przypominają posłowi o ciemnych stronach rządów Komunistycznej Partii Chin. Podczas gdy polityk w superlatywach wypowiadał się o chińskiej polityce społecznej, stawiając ten kraj jako wzór, Chiny od lat są krytykowane za prześladowanie etnicznych mniejszości, w szczególności Ujgurów i Tybetańczyków. Chińskim komunistom zarzuca się łamanie praw człowieka na masową skalę, łącznie z budową tzw. obozów reedukacji, wynaradawianiem i przesiedleniami. Ponadto, chiński rząd znany jest z ograniczania wolności słowa i inwigilacji oraz śledzenia obywateli. Służą mu do tego między innymi tak zachwalane przez posła Szejnę cybernetyczne technologie.

Słowa posła są kontrowersyjne także z innych względów. Podczas gdy poseł mówi o walce o pokój, nie wspomina zarazem o coraz bardziej konfrontacyjnych działaniach Chin na Pacyfiku, ani o napiętych stosunkach z Tajwanem. Mówiąc o walce z pandemią, pomija – delikatnie to ujmując – oszczędną politykę Chin w kwestii informowania o jej początkach oraz niedostateczną współpracę z WHO. Szejna zdaje się więc przymykać oko na totalitarny charakter chińskiej władzy.

Wypowiedzi wiceszefa Nowej Lewicy stoją także w sprzeczności z tym, co jego partia wznosi aktualnie na sztandarach, przede wszystkim kwestię poszanowania praw człowieka i wolności wypowiedzi. Jak się mają do tego zarzuty wobec Chin o stosowanie tortur, znęcanie się nad więźniami, wymuszanie zeznań, ograniczenia praw pracowniczych, ograniczenia w prawie prasowych czy ograniczenia w zakresie wolności związanych ze zrzeszaniem się, wyznawaniem wiary i praktykowania religii? Poseł Szejna, lukrując Komunistyczną Partię Chin, o tych rzeczach nie wspomina.

Co więcej, Chiny mają gospodarkę centralnie sterowaną, ale zarazem w dużym stopniu wolnorynkową. Tymczasem Nowa Lewica proponuje wprowadzanie wysokich podatków dla najbogatszych oraz ingerencje w wolny rynek. Badania społeczne wskazują również, że wbrew słowom polskiego polityka walka z biedą i nierównościami w Chinach pozostawia wiele do życzenia. Dane pokazują, że choć w tych aspektach w Państwie Środka jest lepiej niż w Stanach Zjednoczonych, to w porównaniu z krajami europejskimi jest gorzej. Czy zatem faktycznie Europa powinna czerpać z chińskiego doświadczenia?

Nie sposób też pominąć tego, iż kiedy Szejna mówi o wspólnej walce ze zmianami klimatu, nie przypomina, iż Chiny są jednym z największych emitentów CO2 na świecie. Pomija też chińskie wielkie projekty, których efektem są duże zmiany w ekosystemach, nierzadko szkodliwe z punktu widzenia ekologii.

Warto podkreślić, że Andrzej Szejna nie pierwszy raz wzbudził kontrowersje swoimi wypowiedziami w kontekście Chin. Podczas gdy w Hongkongu dochodziło do protestów domagających się bardziej demokratycznych zasad życia politycznego, poseł z kieleckiego  wsparł politykę przewodniczącego Chin Xi Jinpinga, uznając, że „powstrzymanie przemocy i przywrócenie porządku jest obecnie najpilniejszym zadaniem w Hongkongu”.

Szejna określał się wówczas co prawda jako zwolennik zasady „jeden kraj, dwa systemy”, ale wspierając chiński rząd przymykał jednocześnie oko na to, że źródłem protestów były właśnie działania Chin godzące w ten układ. Poseł podkreślał, że jest „przeciw rozwiązywaniu konfliktów politycznych z pomocą przemocy”, w praktyce ignorując fakt, iż to właśnie Państwo Środka stosowało metody siłowe, by poradzić sobie z pokojowymi protestami.

Andrzej Szejna – poseł z Kielc

Andrzej Szejna to obecny poseł na Sejm RP, a także wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w strukturach krajowych. Jest też przewodniczącym partii w województwie świętokrzyskim. Obecna kadencja nie jest dla Szejny debiutem, był nim także w IX kadencji. W przeszłości pełnił też funkcję europosła oraz wiceministra gospodarki. Pochodzi z Końskich.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Polska Lewica i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.